Ponad 5,5 metra śniegu i komunikacyjny paraliż. Japonia przeżyła pogodowy armagedon

i

Autor: Shutterstock Ponad 5,5 metra śniegu i komunikacyjny paraliż. Japonia przeżyła pogodowy armagedon

Ponad 5,5 metra śniegu i komunikacyjny paraliż. Japonia przeżyła pogodowy armagedon

Czasami nawet kilkanaście centymetrów śniegu może doprowadzić do komunikacyjnego paraliżu, szczególnie w krajach, gdzie opady śniegu są bardzo rzadkim zjawiskiem. Co jednak stanie się, gdy spadnie... 5,5 metra śniegu? Obecnie mierzą się z tym Japończycy. Walczą ze śniegiem, jakiego jeszcze nie widzieli. W tym kraju trwa pogodowy armagedon.

Trwająca zima jest bezlitosna dla Japończyków. O tym, jak zima paraliżuje ten azjatycki kraj, informowaliśmy już wcześniej. To już kolejna śnieżyca, która sparaliżowała Tokio - stolicę kraju i jedno z największych miast świata. Tokijczykom biały puch uprzykrza życie tym bardziej, że o tej porze roku w mieście śniegu nie ma prawie wcale. Jeśli coś pada, to deszcz. Podczas obecnej zimy śnieg w Tokio jest codziennością, z którą mieszkańcy muszą walczyć. To, co dzieje się w stolicy Japonii jest jednak niczym, w porównaniu z tym, co dzieje się na zachodnich wybrzeżach wyspy Honsiu, na zboczach górskich spadających do Morza Japońskiego. Tam trwa zima stulecia. I nie jest to jedynie wyświechtane hasło, ponieważ w Sapporo, znanym ze słynnej skoczni narciarskiej, leży już 130 cm śniegu. To najwięcej białego puchu od... 1946 roku. Średnia roczna wysokość pokrywy śnieżnej została przekroczona dwukrotnie. O tym, jak bardzo zima dokucza Japończykom, niech świadczy chociażby poniższy filmik.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Pogodowy armagedon w Polsce! Wichury do 150 km/h i kompletny paraliż. To kwestia godzin [Prognoza 16.02.2022]

5,5 metra śniegu w Japonii. Ludzie uwięzieni w domach

Śnieżne rekordy w Japonii bije jednak - a jakże - kurort narciarski Charmant Hiuchi, leżący między Itoigawą a Joetsu. Pokrywa śnieżna ma tam trudną do wyobrażenia grubość aż 560 cm. Tubylcy poznali okrutną siłę srogiej zimy. Ludzie zostali uwięzieni w domach z powodu gigantycznych zasp. Mieszkańcy tworzą tunele, żeby przedrzeć się przez góry śniegu i dotrzeć do pracy lub sklepów. Odśnieżać dachy trzeba na bieżąco, ponieważ w każdej chwili może dojść do katastrofy budowlanej.

Są jednak miejsca w Japonii, gdzie nawet 5,5 metra śniegu nie jest niczym zaskakującym. Ale Miejscowość Aomori, w północnej części wyspy Honsiu, jest uważana za najbardziej śnieżny kurort zimowy na świecie. Średnia sezonowa grubość pokrywy śnieżnej sięga tam prawie... ośmiu metrów!

Jak to się dzieje, że obecnie Japonia walczy z zimą stulecia? Wszystkiemu winne jest zimne, syberyjskie powietrze, które spływa nad Morze Japońskie, co wywołuje gwałtowne parowanie jego wód. To właśnie zimne powietrze produkuje śnieg. Jak czytamy na stronie twojapogoda.pl, "na skutek intensywnej konwekcji piętrzą się chmury kłębiaste, które przynoszą na podwietrznych zboczach górskich olbrzymie ilości wilgoci w postaci śniegu".

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Niż Dudley uderzy w Polskę! IMGW: Idzie "niszczycielski sztorm"!

Źródło: TwojaPogoda.pl

Sonda
Czy lubisz śnieg i niskie temperatury w czasie zimy?
Atak zimy. Ogromna śnieżyca w Warszawie