Pogoda na początku kwietnia nas nie rozpieszcza. Jest zimno, do Polski wróciły wichury, a w ciągu zaledwie kilku godzin za oknami możemy obserwować słońce, deszcz, śnieg i silny wiatr. Kto liczył, że w kwietniu poczujemy wiosnę, ten srogo się zaskoczył. Jest zimno, szczególnie w nocy, co potwierdziły pomiary temperatury synoptyków z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Z pomiarów temperatury minimalnej wynika, że Warmia i Mazury były najzimniejszym miejscem w Polsce. Kiedy w centralnej i południowej części kraju, termometry pokazywały kilka stopni powyżej zera, w większości woj. warmińsko-mazurskiego był mróz. Najzimniejszym miejscem w województwie, ale także w całej Polsce był Kętrzyn. Termometry pokazały tam -1,9 °C . Dla porównania, najcieplej było w Nowym Sączu, gdzie zmierzono 7 stopni °C.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Niszczycielska siła cyklonu Mirella. Tysiące ludzi bez prądu, wiatr zrywał dachy i łamał drzewa
Polecany artykuł:
Co z pogodą w Polsce w środę, 6 kwietnia? Kraj będzie podzielony na dwie części: zimną i ciepłą. Eksperci z IMGW zapowiadają, że przed nami kolejny pochmurny dzień z opadami deszczu. Na północy Polski i w górach także deszcz ze śniegiem i śnieg. Więcej przejaśnień na południu. Na Pomorzu do 10 mm opadu. Temp. maksymalna od 5°C na Suwalszczyźnie nawet do 17°C na południowym zachodzie. Nadal może silnie powiać, porywy wiatru do 65 km/h, w górach do 90 km/h.