To była niebezpieczna noc na Warmii i Mazurach. Nad regionem przeszły potężne wichury za sprawą cyklonu Mirella. Warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali blisko 200 razy. Kilka tysięcy odbiorców nie miało prądu. Żywioł wyrządził sporo szkód. Niestety, to nie koniec złych informacjami. Wichury bardzo szybko wrócą do naszego regionu. Kiedy to nastąpi?
Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prognozują, że już w czwartek (7 kwietnia) w woj. warmińsko-mazurskim znowu będzie silnie wiać. Wichury dotkną całego województwa, a nie zachodniej i centralnej części, jak to miało miejsce na początku tygodnia. Silny wiatr da się we znaki mieszkańcom Warmii i Mazur także w piątek (8 kwietnia). - Porywy wiatru o prędkości 70-90 km/h lub silny wiatr o średniej prędkości 55-70 km/h - prognozuje IMGW. Niestety, znowu należy spodziewać się szkód w postaci powalonych drzew i zerwanych linii energetycznych. Drogi i trasy kolejowe mogą być zablokowane z powodu drzew tarasujących przejazd. Podmuchy mogą też zrywać dachy. Eksperci przypominają, aby w czasie wichur nie przebywać pod drzewami lub tablicami.
Kiedy sytuacja w pogodzie poprawi się? Synoptycy IMGW uważają, że mm bliżej końca tygodnia, tym wichury mają słabnąć.