Burze i ulewy nad Polską. Ponad tysiąc osób nie ma prądu
Sprawdziły się przewidywania synoptyków, którzy ostrzegali, że w ostatni weekend lipca dojdzie w Polsce do załamania pogody. W sobotę, 30 lipca przez nasz kraj przetacza się front burzowy, któremu towarzyszą ulewne opady deszczu oraz silne podmuchy wiatru. Najbardziej zagrożeni działaniem kataklizmu pogodowego są mieszkańcy ośmiu województw, w których obowiązują alerty IMGW. Sytuację na bieżąco monitoruje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które podało dane dotyczące interwencji strażaków związanych z nawałnicami.
Z informacji RCB wynika, że w sobotę (30 lipca) na godz. 16.00 strażacy interweniowali 105 razy, a 1060 odbiorców zostało pozbawionych dostępu do dostaw energii elektrycznej. Najważniejsze jest jednak to, że kataklizm nie spowodował dotąd żadnego zdarzenia skutkującego śmiercią lub obrażeniami poniesionymi przez ludzi. RCB podaje też, że nie doszło do żadnych uszkodzeń budynków i opóźnień pociągów spowodowanych działaniem żywiołu.
PRZECZYTAJ: Niż popsuje pogodę w weekend. Prognoza IMGW nie pozostawia złudzeń!
Polecany artykuł: