Ocieplenie po weekendzie. Jest jeden problem
Styczeń 2024 to jak na razie dość chłodny miesiąc, o czym świadczyć mogą chociażby niedawne tęgie mrozy na północnym wschodzie. Temperatura spadła tam do prawie -30 stopni Celsjusza! Co dalej z pogodą?
Prognozy na najbliższy weekend (20-21 stycznia) zapowiadają temperaturę nieznacznie poniżej zera we wschodnich regionach kraju i kilka stopni powyżej zera w zachodniej części kraju. Radykalna zmiana ma nastąpić w poniedziałek (22 stycznia), kiedy to w zachodnich regionach temperatura zacznie rosnąć. Termometry pokażą wówczas 6-7 stopni Celsjusza. We wtorek (23 stycznia) fala ciepła wedrze się już do całej Polski. We wschodnich regionach od 4 do 8 stopni Celsjusza. Z kolei w zachodnich województwach termometry pokażą rzadko spotykaną o tej porze roku temperaturę rzędu 12-13 stopni Celsjusza! Podobne, acz nieco niższe temperatury również w środę (24 stycznia). Mróz zniknie z naszego kraju również w nocy. Kto zatem ma zamiar spędzić najbliższe dni ferii zimowych np. w polskich górach, ten musi liczyć się z gorszymi warunkami do jazdy na nartach niż ma to miejsce obecnie. To nie jedyne zmartwienie Polaków w najbliższych dniach, związane z pogodą.
Wichury po weekendzie. W tych regionach wiać będzie najmocniej
Wraz z ociepleniem, po weekendzie do Polski wrócą wichury. Najmocniej wiać ma w zachodniej i centralnej części kraju. Porywy wiatru - według prognozy numerycznej przedstawionej przez IMGW - mają dochodzić do 85 km/h. Wietrzny będzie przede wszystkim początek następnego tygodnia. Warto zwrócić uwagę na prognozy dotyczące poniedziałku (22 stycznia) i środy (24 stycznia). Przewidywania synoptyków warto jednak śledzić na bieżąco, ponieważ "prawdopodobieństwo wystąpienia wskazanych wartości może ulec zmianom", zwłaszcza w przypadku prognoz długoterminowych, które sprawdzają się rzadziej niż przewidywania na 2-3 kolejne dni.