Niż Agnes wpłynie na pogodę w weekend
Rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski w rozmowie z PAP zwrócił uwagę na niż Agnes, który mocno wpłynie na pogodę w Polsce w ten weekend. - Od północy i północnego zachodu będzie nadchodził nad Polskę niż Agnes. W sobotę będzie chłodniej i pochmurno, w niedzielę więcej słońca - powiedział Walijewski i dodał, że w weekend czeka nas zmiana pogody.
Załamanie pogody najpierw odczują mieszkańcy województw pomorskiego i zachodniopomorskiego. - I już w piątek w tych rejonach zobaczymy zaledwie 20 stopni na termometrach. W pozostałej części kraju jeszcze słonecznie z temperaturą nawet 26- 27 stopni, więc cieplutko - to wpływ wyżu Rosie - wyjaśnił rzecznik IMGW i dodał, że w nocy z piątku na sobotę (29/30 września) niż Agnes będzie wkraczał na obszar naszego kraju. - Pojawi się więcej zachmurzenia i deszczu. Natomiast w związku z tym, że będą chmury to nie będzie się tak wychładzało. Tam gdzie wyż, czyli Polska południowa i południowo-wschodnia, tam wypromieniuje się i na termometrach od 9 do 11 stopni a tam gdzie ten front będzie wkraczał od 13 do 16 stopni - podkreślił Grzegorz Walijewski i wyjaśnił, że na Pomorzu może silnie wiać.
W sobotę (30 września) możliwy sztorm na Bałtyku. "8 w skali Beauforta"
W sobotę (30 września) front oddziaływać będzie na całe Pomorze od Koszalina po Hel przez Gdańsk. - Później ta strefa przeniesie się na Wielkopolskę przez mazowieckie, łódzkie aż po dolnośląskie. I właściwe w godzinach popołudniowych wejdzie na wschód czyli podlaskie, lubelskie, małopolskie, podkarpackie i świętokrzyskie - wylicza rzecznik IMGW. Ostatniego dnia września na Bałtyku możliwy będzie sztorm. - Wiatr będzie północno-zachodni, więc te fale będą się obijały o brzeg. Nie będzie to jakiś silny sztorm, ale może się pojawić 8 w skali Beauforta - powiedział Walijewski.
Ochłodzenie w niedzielę (1 października). Po weekendzie dużo zmian w pogodzie
Niedziela (1 października) ma być najprzyjemniejszym dniem weekendu. Deszcz osłabnie. - W zachodniej, północnej i centralnej części kraju to właściwie bez deszczu. Na krańcach wschodnich i południowo-wschodnich pojawią się delikatne opady - wyjaśnił rzecznik IMGW i dodał, że będzie dużo chłodniej niż w ostatnich dniach. Na termometrach maksymalnie zaledwie 17-19 stopni Celsjusza.
Po weekendzie pogoda nadal będzie bardzo zmienna i kapryśna. W środku tygodnia spodziewany jest wzrost temperatury nawet do 26 stopni Celsjusza, ale im bliżej kolejnego weekendu - tym chłodniej.