To już koniec lata nad morzem? Temperatura wyraźnie spada, a dla nadmorskich powiatów Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Ulewne deszcze spodziewane są od Koszalina po Półwysep Helski. Jak wynika z zapowiedzi synoptyków, prognozy również są fatalne W Helu termometry przez kilka najbliższych dni nie wskażą powyżej 18 stopni Celsjusza. W kolejnych tygodniach słupki rtęci na półwyspie także nie wystrzelą w górę. Niewiele cieplej jest w Trójmieście, gdzie letnia aura zaczyna powoli ustępować miejsca jesiennej. Nic więc dziwnego, że plaże nad Bałtykiem szybko pustoszeją, a liczni turyści zmieniają plany i decydują się na zagraniczne wyjazdy. - Opłaciliśmy już wakacje nad morzem w Polsce. Chcieliśmy wypocząć i złapać jeszcze trochę słońca na koniec wakacji. Teraz najchętniej wszystko byśmy odwołali i pojechali np. do Chorwacji, ale zaliczki już poszły. Wszystko wskazuje na to, że większość urlopu przesiedzimy w hotelu, czekając na poprawę pogody - mówi nam niepocieszona turystka z południa kraju.
Należy pamiętać, że ostrzeżenia IMGW to nie przelewki. O czym mówi alert drugiego stopnia, wydany dla północnej części województwa pomorskiego? - Przewiduje się wystąpienie niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych powodujących duże straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia. Niebezpieczne zjawiska lub skutki ich wystąpienia w silnym stopniu ograniczają prowadzenie działalności - czytamy w objaśnieniu.
Wierzycie jeszcze w poprawę pogody przed końcem kalendarzowego lata? Piszcie w komentarzach pod artykułem!