Zorza polarna nad Polską. Żeby ją zobaczyć, trzeba wcześnie wstać

Jak mówi Karol Wójcicki, rozbłyski słoneczne pojawiają się od kilku dni, co ma przeróżne konsekwencje dla atmosfery, ale gwarancji wystąpienia zorzy polarnej nie daje. Choć prawdopodobieństwo jest duże.

- Do rozbłysków doszło centralnie na samym środku tarczy słonecznej. Wyrzucona przy tej okazji plazma rozpoczęła swoją wędrówkę. Urządzenia badawcze oszacowały jej prędkość oraz gęstość i stąd wyliczenia, że dotrze ona do nas ok. 3 czasu uniwersalnego w czwartek, czyli o 5 nad ranem polskiego czasu - wylicza twórca "Z głową w gwiazdach".

Nie jest jednak w stanie powiedzieć, czy zjawisko na pewno będzie widoczne nad Polską.

- Wiele osób planuje, że będzie zórz wypatrywać na niebie - dodaje. - Ale ze względu na godzinę, praktycznie już poranek u nas, większe szanse mają mieszkańcy zachodniej półkuli.

Jak podkreśla, nie chce jednak nikogo zniechęcać, bo z własnego doświadczenia wie, że wystąpienie zorzy najłatwiej przewidzieć na 30-40 minut przed, a najwięcej mogą nam powiedzieć parametry słonecznego wiatru.

- W tej chwili jeszcze wszystko jest możliwe. Łącznie z tym, że fala uderzeniowa dotrze w czwartek wieczorem - mówi Karol Wójcicki.

Czytaj też: Pogodowe REKORDY. Te pomiary szokowały meteorologów! Was też zadziwią!

Zorza polarna - co to jest?

Zorza polarna to zjawisko świetlne, które występuje zazwyczaj za kołami podbiegunowymi. Od czasu do czasu można jednak podziwiać zorzę polarną w nieco niższych szerokościach geograficznych, w tym również w Polsce. W sprzyjających warunkach jest to możliwe nawet w krajach śródziemnomorskich, jednak tam zorza polarna występuje naprawdę bardzo rzadko.

Zorza polarna powstaje za sprawą fali wiatru słonecznego. Występuje w różnych barwach: niebieskiej, zielonej, żółtej i czerwonej, a także białej. Kolor zorzy polarnej jest skutkiem różnej intensywności linii emisyjnych.

Na półkuli północnej zorza jest określana łacińską nazwą Aurora borealis, natomiast południowa zorza polarna nosi nazwę Aurora australis.

Jak obserwować zorzę polarną?

Zorzę polarną, podobnie jak inne zjawiska astronomiczne, najlepiej obserwować w miejscach, w których występuje małe zanieczyszczenie światłem, czyli z dala od terenów zurbanizowanych, czyli m.in. dużych miast, terenów przemysłowych. Bardzo pomocna może się tutaj okazać mapa natężenia światła.

W obserwacji zorzy polarnej istotna jest również pogoda. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewiduje, że w Polsce zorze polarne mogą być widoczne jedynie w północnych regionach. "Raczej nie ma szansy na zaobserwowanie tak spektakularnych zórz, jak w krajach skandynawskich" - twierdzą synoptycy IMGW. Przeszkodą może być również pogoda, zwłaszcza na południu kraju, gdzie prognozowane jest duże zachmurzenie z opadami.

Zorza polarna to zjawisko świetlne w postaci barwnych pasm obserwowanych na niebie w przede wszystkim w okolicach podbiegunowych. Seria ostatnich rozbłysków na Słońcu i naładowane cząstki fali uderzeniowej wywołują jednak tak silną jonizację, że tym razem pląsające na niebie wstęgi mogą być widoczne również w Polsce.

Czytaj też: Zima stulecia w Polsce. Tak wyglądały najmroźniejsze zimy, które przeszły do historii [DUŻO ZDJĘĆ]