Ponad 25 stopni, burze, słowem - pogodowe szaleństwo. Tak wyglądały święta wielkanocne i tak też prezentuje się początek kwietnia 2024 roku w Polsce. Nawet doświadczeni synoptycy z IMGW są zaskoczeni dynamiką, jaką serwuje i będzie serwować pogoda. We wtorek (2 kwietnia) deszcze i burze zaskoczą nieświadomych mieszkańców południowej i południowo wschodniej części naszego kraju. Nie najlepiej wyglądają również prognozy na środę i czwartek.
Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że w środku tygodnia, w całym kraju okresami będą występować przelotne opady deszczu. W pasie Pojezierzy zmierzymy się z krupą śnieżną lub deszczem ze śniegiem. Do tego silny wiatr, a w czwartek rano miejscami, głównie na północy kraju, przymrozki.
Prognoza IMGW: Najpierw załamanie pogody, a potem bomba ciepła w Polsce
Już od piątku (5 kwietnia 2024) pogoda będzie się poprawiała. Opady wystąpią w centrum i na północy, a w sobotę jedynie na północy. Temperatury sukcesywnie będą szły w górę. Od 5 kwietnia możemy liczyć na 20 stopni i więcej. Najciekawiej zrobi się na sam koniec 14. tygodnia roku.
- W niedzielę w całym kraju pogodnie i ciepło. Temperatura maksymalna ukształtuje się na poziomie od 20 stopni Celsjusza do 25°C, na Dolnym Śląsku 27°C, chłodniej nad morzem, około 17°C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, miejscami porywisty - przekazują nam synoptycy z IMGW.
Wszystko wskazuje na to, że poświąteczne załamanie pogody szybko ustąpi miejsca przyjemnym warunkom atmosferycznym. Jeżeli planujecie weekendowy odpoczynek, to nie mogliście lepiej trafić. Przydadzą się krótkie spodenki i t-shirty. Równie optymistycznie wygląda początek przyszłego tygodnia, ale o tym więcej napiszemy w kolejnych materiałach.
Efektowna lawa popłynęła z wulkanu. Niesamowite zdjęcia w galerii