Do Polski ciepło dopiero dotrze, natomiast już teraz bardzo gorąco jest na południu Europy. Wszystko przez to, że w tej części Starego Kontynentu wciąż zalegają zwrotnikowe masy powietrza znad Afryki. 30-35 stopni Celsjusza pokazują termometry na południu Włoch, Francji, Hiszpanii oraz w Grecji. Wiele wskazuje na to, że to ostatni moment z tak wysoką temperaturą na południu Europy. A co z pogodą w Polsce? - Lato powróci. Nie będzie to może uderzenie upałów. Jednak w kraju zrobi się naprawdę ciepło - napisał Michał Kołodziejczyk na stronie fanipogody.pl. Pierwsze dni września to kontynuacja tego, co w pogodzie widać było już pod koniec sierpnia. Będzie chłodno, pochmurno i deszczowo. Od soboty, 4 września, pogoda w Polsce zacznie się jednak zmieniać. - Zwróćmy uwagę na datę 4 września. To właśnie wtedy od zachodu do Polski napływać zaczną cieplejsze masy powietrza. Tego dnia ponad 23-24 stopnie pokażą termometry na krańcach zachodnich kraju. Upał panował będzie już nie tylko na południu Hiszpanii, ale również w centralnej Francji. Gorąco zrobi się także u naszych zachodnich sąsiadów. Kolejny dzień to jeszcze wyższe temperatury na zachodzie Polski - czytamy w prognozie od fanipogody.pl.
Powrót upałów w Polsce? Od kiedy?
Kulminacją powrotu ciepła do Polski będzie tydzień, rozpoczynający się od 6 września. Wtedy to na zachodzie kraju termometry pokażą nawet 28-29 stopni Celsjusza! Okazuje się więc, że wrzesień, kojarzony raczej z jesienią, przyciągnie do Polski letnie temperatury. Jak długo będziemy cieszyć się z powrotu ciepła? Niestety, czasu nie oszukamy. Przed nami wrzesień i początek astronomicznej oraz kalendarzowej jesieni. Około 12 września do Polski znowu spłynie chłodniejsza, polarno-morska masa powietrza. Należy jednak pamiętać, że mamy do czynienia z długoterminową prognozą pogody. Za kilka dni wszystko może ulec zmianie i po letnich, wrześniowych temperaturach w Polsce zostanie tylko wspomnienie.