Wichury w Polsce to temat, który zdominował doniesienia meteorologiczne na początku 2022 roku. Orkan Nadia, który uderzył w nasz kraj w miniony weekend (29-30.01.2022) pozbawił prądu setki tysięcy Polaków. Mamy drugą część tygodnia, a wciąż kilkanaście tysięcy gospodarstw domowych ma spore problemy. Niestety nie ma ani chwili wytchnienia. - Pierwsze uderzenie spodziewane jest w nocy z piątku na sobotę (4/5 lutego), na wschodzie kraju przeciągnie się też na pierwszą połowę dnia w sobotę (5.02.2022) - podają autorzy serwisu twojapogoda.pl. Niemal zaraz po nim nastąpią kolejne dwie wzmożone aktywności wiatr. Prognoza pogody dla Polski nie zostawia złudzeń - grozi nam potężny paraliż komunikacyjny. W których regionach będzie najgorzej? W "pierwszym rzucie" na zachodzie, w centrum i na wschodzie porywy wiatru będzie dochodzić do 80 km/h.
Czytaj też: Nurkujący niż sieje grozę nad Polską. Co przyniesie?
Prognoza pogody dla Polski. Kolejne wichury na horyzoncie
Meteorolodzy prognozują, że drugie uderzenie wichury dotrze do Polski w nocy z soboty na niedzielę (5/6 lutego 2022 r.). W ciągu dnia synoptycy przewidują o wiele groźniejsze wichury niż te sprzed weekendu. Gdzie będzie najgorzej? Tutaj scenariusz jest podobny do tego z końcówki stycznia. Przede wszystkim ostrzegamy mieszkańców województwa pomorskiego i tych, którzy lubią wycieczki górskie. Prędkość wiatru robi wrażenie.
- Tym razem porywy przeważnie będą osiągać 70-80 km/h, a miejscami do 90 km/h, zwłaszcza na Dolnym Śląsku i Pomorzu. Nad samym morzem powieje do 100 km/h, a w górach powyżej 120 km/h - podają autorzy serwisu twojapogoda.pl.
Trzecie uderzenie wichur nie będzie tak groźne, jak to drugie, ale nadal trzeba zachować szczególną ostrożność. Z poniedziałku na wtorek wiatr wróci z prędkością do 60-80 km/h. Specjaliści od pogody nie wykluczają towarzyszących wichurom opadów śniegu, a nawet lokalnie burzowych klimatów. Warto na bieżąco śledzić ostrzeżenia meteo. Codzienną prognozę znajdziecie rzecz jasna w naszym serwisie.