Atak zimy w Tatrach. Czwarty stopień zagrożenia lawinowego
W Tatrach obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego. Jest duże niebezpieczeństwo samoistnego schodzenia lawin. Jak informują ratownicy TOPR, kolejne opady śniegu połączone z silnym wiatrem dodatkowo pogorszyły sytuację lawinową. W Tatrach cały czas przybywa śniegu.
Zima w Tatrach. Nawet półtora metra śniegu, wichury do 100 km/h i prawie 20 stopni mrozu
Na Kasprowym Wierchu w sobotę (4 lutego) rano leżało już 155 cm śniegu, a w Dolinie Pięciu Stawów Polskich niemal półtora metra. W górach wieje silny wiatr osiągający w porywach prędkość do 100 km/h. Panuje zamieć. W Zakopanem leży 72 cm śniegu. Według zapowiedzi synoptyków w ciągu najbliższej doby w Tatrach nastąpi dalszy wzrost pokrywy śnieżnej i nadal będzie wiał silny wiatr. Na szczytach temperatura może spaść do -19 stopni Celsjusza.
W Beskidach "śniegu po pas"
Niebezpieczna jest też wędrówka w Beskidach. Wszystko przez intensywne opady śniegu i wichury. Warunki na szlakach są bardzo trudne. Ratownicy GOPR i gestorzy schronisk zaapelowali w sobotę, aby turyści nie igrali z bezpieczeństwem i zrezygnowali z wędrówek.– Dzisiaj nie należy planować wycieczki w góry. Warunki są ekstremalnie trudne. Przejście przez halę wiąże się z brodzeniem w śniegu po pas. Wiatr wieje coraz mocniej. U nas widoczność żadna. Temperatura -9 stopni – podali w sobotę rano gestorzy schroniska PTTK na Hali Rysianki. Beskidzcy goprowcy podali, że w górach pada obficie śnieg i wieje silny wiatr, który w porywach osiąga 100 km/h. Widoczność jest poważnie ograniczona, nawet do 30-50 m. W sobotę rano temperatury wynosiły od -2 w Szczyrku do -9 na Markowych Szczawinach i -11 na Hali Miziowej.
– Apelujemy o zaniechanie wędrówek górskich z powodu ekstremalne trudnych warunków atmosferycznych. Pokrywa śniegu wynosi ponad 100 cm i ciągle wzrasta, a lokalnie zaspy sięgają 2 m. Szlaki są całkowicie zasypane, a dotarcie do osób potrzebujących pomocy - bardzo trudne – zakomunikowali w sobotę.
Karkonosze. 165 km/h na Śnieżce
Z bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi muszą też liczyć się turyści, którzy w sobotę chcą udać się w Karkonosze. W górnych partiach gór wieje bardzo silny wiatr, który potęguje uczucie chłodu. W górach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. W sobotę temperatura w Karkonoszach spadła do -8 stopni Celsjusza, ale bardzo silny wiatr, w porywach osiągający 90 km/h, powoduje, że odczuwalna jest dużo niższa. W ciągu ostatniej doby na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy, odnotowany porywy wiatru osiągające prędkość ponad 165 km/h.
W sobotę prognozowane są w górach dalsze opady śniegu; rano widzialność ogranicza mgła. – Powyżej 1000 m n.p.m. miejscami zalega warstwa lodu, na niej od 60 do 120 cm świeżego i przewianego śniegu – szlaki są nieprzetarte, wymagające uciążliwego torowania – ostrzegają ratownicy karkonoskiej grupy GOPR.
W Bieszczadach "jeden narciarz może wywołać lawinę"
W Bieszczadach do drugiego stopnia wzrosło zagrożenie lawinowe. Pada śnieg i wieje silny wiatr. - Warunki są ekstremalnie trudne. Jeden narciarz może wywołać lawinę - mówią ratownicy. - Warunki są ekstremalnie trudne - mówi Paweł Szopa, ratownik dyżurny. W nocy i nad ranem spadło około 40 cm śniegu. Na połoninach wiatr wieje z prędkością ok. 80 km/h. Widoczność jest zerowa. - Silny wiatr przenosi duże ilości śniegu, które gromadzą się w żlebach. Wystarczy niewielkie obciążenie, żeby wywołać lawinę. To może być jeden narciarz, którzy się tam znajdzie - tłumaczy Paweł Szopa.
W Bieszczadach śnieg sypie z przerwami od trzech dni. W dolinach jest około 70 cm śniegu, w górach znacznie więcej. W miejscach nawianych to może być nawet 400 cm. W bieszczadzkich dolinach rano odnotowano 2 stopnie mrozu, wysoko w górach było minus 6, ale silny wiatr potęguje uczucie mrozu.