Gigantyczny mróz ścisnął w Polsce. Zamarzły nawet samochody
Do Polski napłynęły arktyczne mrozy znad Skandynawii. Jeszcze w poniedziałek 8 stycznia IMGW wydało alerty meteorologiczne pierwszego stopnia w siedmiu województwach. Za nami najzimniejsza noc w tym tygodniu, podczas której temperatura powietrza spadła do wartości -21,2°C w Zamościu i Rzeszowie, a spośród wszystkich stacji meteorologicznych to Ratułów w woj. małopolskim był najbardziej mroźny -24,7°C.
Temperatura tuż przy gruncie spadła do -27°C w Zamościu.
Co ciekawe w poniedziałek 8 stycznia IMGW podało o godzinie 20, że na stacji meteorologicznej w Bodzentynie odnotowano -32,3 stopni Celsjusza. Ta wartość zostanie poddana jednak weryfikacji.
Jak napisało IMGW w mediach społecznościowych: "Wartość minimalnej temperatury przy gruncie zostanie poddana procesowi kontroli i weryfikacji (możliwa awaria czujnika)".
Wtorek będzie równie mroźny, zima nie powiedziała ostatniego słowa
Poranek, 9 stycznia w wielu częściach kraju był bardzo mroźny. Posłuszeństwa odmówiły również samochody, które z powodu mrozu nie chciały odpalić, lub mróz ściął tak mocno, że trudno było otworzyć przymarznięte drzwi.
We wtorek w ciągu dnia będzie bezchmurnie i zdecydowanie cieplej niż w nocy. Jak podaje IMGW, "w ciągu dnia w górach oraz miejscami na północy kraju słaby śnieg. Temperatura maksymalna od -12°C na południowym wschodzie oraz w rejonach podgórskich, około -7°C na przeważającym obszarze kraju, do 0°C na wybrzeżu i 2°C nad samym morzem".
Jednak już wieczorem należy spodziewać się mgieł i ponownego spadku temperatur. Na północy lokalnie będą występować marznące mgły. Meteorolodzy przewidują, że w nocy temperatura minimalna wyniesie -20 stopni Celsjusza na południu, około -8°C w centrum, do około 0°C na wybrzeżu.
W górach będzie szczególnie mocno wiało.