Prognoza pogody IMGW na piątek i sobotę (1.04.2022 - 2.04.2022) wygląda bardzo źle. Śnieżyce i nieprzyjemny deszcz to niestety zaledwie początek. - 1 kwietnia będzie pochmurno w całym kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne dotyczące silnych opadów deszczu i śniegu - powiedziała Dorota Pacocha, synoptyk IMGW, cytowana przez PAP. Niebezpiecznym zjawiskom będą też towarzyszyć wichury. - Wiatr będzie umiarkowany, okresami dość silny, w porywach do 60 km/h, nad morzem do 75 km/h. W górach porywy wiatru do 80 km/h. Lokalnie wiatr będzie powodował zawieje i zamiecie śnieżne - podaje IMGW. Niektórzy przekonują, że pogoda najzwyczajniej w świecie zrobiła nam żart na Prima Aprilis, ale mieszkańcom południowych regionów Polski nie będzie do śmiechu. Na Dolnym Śląsku mamy już ostrzeżenia drugiego stopnia od IMGW!
Czytaj też: Intensywne opady deszczu i śniegu to nie wszystko! Meteorolodzy biją na alarm
Pogodowy armagedon uderzył na południu Polski. Ostrzeżenia IMGW 1.04.2022
Południowa Polska w całości jest objęta ostrzeżeniami IMGW. Synoptycy alarmują - intensywne opady deszczu i opady śniegu zostaną z nami w najbliższych godzinach. W województwie dolnośląskim pojawił się pomarańczowy alert (drugiego stopnia) dotyczący intensywnych opadów śniegu. Większość ostrzeżeń obowiązuje także 2 kwietnia. W prognozie są kolejne - m.in. te dotyczące oblodzenia.
- Na obszarze powyżej 600 m n.p.m. prognozowane są opady śniegu, okresami o natężeniu umiarkowanym, powodujące przyrost pokrywy śnieżnej o 20 cm do 30 cm - czytamy w alercie IMGW dla okolic Wałbrzycha na Dolnym Śląsku
Prognoza pogody. Gigantyczne utrudnienia na południu Polski
W piątek (1.04.2022) w południowo-wschodniej części kraju opady deszczu okresami o umiarkowanym natężeniu i tam prognozowana jest suma opadów do 15 mm. W południowo-wschodniej połowie kraju przyrost pokrywy śnieżnej od 5 do 7 cm. IMGW wydała już ostrzeżenia meteorologiczne dotyczące tych opadów także w centrum kraju i na południowym zachodzie. Na Przedgórzu Sudeckim ma spaść w piątek 10 cm śniegu, a w Tatrach 12 cm. Temperatura maksymalna wyniesie od 2 stopni Celsjusza na południu, około zera stopni w centrum kraju do 8 stopni na północnym zachodzie.
- Drogowcy nie będą nadążać z usuwaniem śniegu, ale podczas trwania śnieżycy i tak będzie się to mijać z celem. Utworzą się olbrzymie korki, niektóre drogi staną się nieprzejezdne i takie też pozostaną aż do ustania opadów - podsumowują autorzy serwisu twojapogoda.pl.
Najnowsze prognozy są optymistyczne pod tym względem, że w sobotę ok. południa opady mają wyraźnie osłabnąć, a od niedzieli pogoda w kraju ma się poprawić. Na dwucyfrowe temperatury przyjdzie nam jednak poczekać co najmniej kilka dni.