Niecodzienne zjawisko miało miejsce w portowym mieście Qingdao na chińskim półwyspie Szantung nad Morzem Żółtym. Podczas gwałtownej burzy, jeden z mieszkańców, słysząc bliskie uderzenia pioruna, postanowił uwiecznić burzę na filmie za pomocą smartfona. Okazało się, że miał ogromne szczęście, gdyż udało mu się nagrać serię 12 uderzeń pioruna w znajdująca się nieopodal latarnię uliczną. Wszystko trwało zaledwie około 10 sekund!
Chociaż widok był naprawdę wyjątkowy, autor nagrania, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, postanowił schować się za ścianą. Nagranie jednak zachowało się i wywołało niemałą sensację. Film rozszedł się w sieci niemal z podobną prędkością jak pioruny, które zostały na nim uwiecznione.
Czytaj też: Proxima Centauri przemawia! Dotarły do nas sygnały z zaświatów
Polecany artykuł: