Pogoda oszalała. 20 stopni różnicy w temperaturze! Wiemy, kiedy wrócą upały
Jak informują synoptycy IMGW, "w najbliższym tygodniu czeka nas dość zmienna pogoda". - Będą okresy ciepłe, a miejscami nawet gorące, ale będzie też czas, by odpocząć od upałów - czytamy w komunikacie IMGW. Nie zabraknie też chwil z deszczem i burzami, miejscami gwałtownymi.
W poniedziałek (24 lipca) - jak prognozuje IMGW - "Polska będzie znajdować się w ciepłym wycinku niżu, przez co w wielu miejscach kraju będzie bardzo ciepło, a lokalnie nawet upalnie". Duże różnice w temperaturze w zależności od regionu. Na krańcach północnych kraju 22°-24°C. Z kolei na południowym zachodzie nawet 32°C. - W drugiej połowie dnia miejscami na zachodzie i południu pojawią się burze z ulewnym deszczem, lokalnie gradem i porywami wiatru do około 80 km/h - informuje IMGW. Strefa burz będzie przesuwać się na z zachodu na wschód Polski w nocy z poniedziałku na wtorek (24/25 lipca).
Spokojniejsza pogoda we wtorek (25 lipca), choć na południu wciąż możliwe burze oraz ulewny deszcz, z sumą opadów do około 30 mm. Przedpołudniowe burze możliwe również na krańcach wschodnich Polski, ale nie będą groźne. We wtorek nastąpi nagłe ochłodzenie, choć różnice w temperaturach wciąż będą spore. Od 18-20°C nad morzem i w obszarach podgórskich Karpat do 27°C miejscami na wschodzie.
W środę (26 lipca) na przemian chwile ze słońcem i ciemnymi chmurami. Miejscami przelotny deszcz. Chłodno jak na koniec lipca. Na Podhalu zaledwie 13°C. W pozostałych regionach termometry pokażą od 18°C do 23°C. Na czwartek (27 lipca) synoptycy prognozują poprawę pogody. Czeka nas więcej chwil ze słońcem. Słaby deszcz jedynie na północnym zachodzie i południowym wschodzie kraju. Na termometrach nieco cieplej, od 20 do 27°C.
Piątek (28 lipca) to stopniowo, acz chwilowy powrót upałów. Bardzo ciepło zrobi się w zachodniej Polsce. Tam nawet 30°C. Na pozostałym obszarze temperatura maksymalna od 20°C do 24°C. Jeszcze cieplej zrobi się w sobotę (29 lipca). Na termometrach od 27°C na północy do 32°C w centrum kraju. Do Polski dotrze tego dnia strefa frontu atmosferycznego, przez co w zachodniej połowie kraju pojawią się burze, a przelotny deszcz prognozowany jest prawie w całej Polsce. W niedzielę (30 lipca) burze przesuną się do wschodnich regionów kraju, choć w całym kraju możliwy przelotny deszcz. Temperatura znów drastycznie spadnie. Od 22°C nad morzem do 28°C, w centrum i na południu.
Źródło: IMGW