Gigantyczne zmiany w pogodzie to już kwestia godzin. Polska podzielona na pół. Temperatura zaskakuje!

i

Autor: Marcin Wziontek / Super Express Gigantyczne zmiany w pogodzie to już kwestia godzin. Polska podzielona na pół. Temperatura zaskakuje!

Prognoza IMGW na weekend

Gigantyczne zmiany w pogodzie to już kwestia godzin. Polska podzielona na pół. Temperatura zaskakuje!

2024-07-05 9:23

Pogoda w pierwszy weekend lipca (5-7 lipca) będzie bardzo dynamiczna. Tak wynika z prognozy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Piątek (5 lipca) to kontynuacja nieco chłodniejszej aury, jednak już w sobotę (6 lipca) temperatury gwałtownie wzrosną. Wróci upał, a wraz z nimi niebezpieczne burze. Niedziela (7 lipca) to kolejna radykalna zmiana w pogodzie. Szczegóły w dalszej części prognozy IMGW na weekend.

Prognoza IMGW. Wrócą upały i burze. Taka będzie pogoda w weekend

Jak przewiduje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w piątek (5 lipca) nadal będziemy odpoczywać od upałów.  Miejscami możliwy słaby, przelotny deszcz i pochmurnego niebo. Pogoda radykalnie zmieni się w sobotę (6 lipca), kiedy to - jak podaje IMGW - "do Polski napłynie zwrotnikowe powietrze i w dużej części kraju zrobi się upalnie". Wieczorem i w nocy z soboty na niedzielę (6/7 lipca) w zachodniej Polsce pojawi się strefa frontu z opadami deszczu oraz burzami. W niedzielę (7 lipca) front ten podzieli Polskę na dwie części – upalną we wschodnich regionach oraz chłodniejszą nad pozostałą częścią kraju. W dalszej części artykułu szczegóły prognozy IMGW na poszczególne dni weekendu.

Najpiękniejsze jeziora w Polsce. Te zbiorniki wodne zachwycają. Ranking TOP 10

Kiedy wrócą upały i burze? Eksperci z IMGW podali dokładną datę

W piątek (5 lipca) - jak podaje IMGW - "Nad Polską dominuje słaby klin wyżu znad południowej Europy". Z zachodu napływa powietrze polarne morskie, a ciśnienie stopniowo rośnie. Nadal dość chłodno, na północy kraju temperatura maksymalna wyniesie 18-19°C, a na przeważającym obszarze 20-21°C. Najcieplej na południu kraju, tam termometry wskażą 23-24°C

W sobotę (6 lipca) pogoda w Polsce zmieni się diametralnie. Kraj będzie w zasięgu niżu znad Morza Północnego, a na wybrzeżu zaznaczy się wpływ ciepłego frontu atmosferycznego. Z południowego zachodu zacznie napływać gorące, zwrotnikowe powietrze zwrotnikowe, a ciśnienie powoli spadnie. Termometry pójdą w górę, bez upałów jedynie na północy, tam 26°C. Na przeważającym obszarze kraju 30-31°C. Co więcej, będzie nie tylko bardzo ciepło. Nad Polską przejdą gwałtowne burze.

W niedzielę (7 lipca) - jak prognozuje IMGW - "z centrum kraju na wschód będzie odsuwać się zatoka niżowa z frontem chłodnym, a od zachodu zacznie rozbudowywać się klin wyżowy". - Na południowym wschodzie i wschodzie obecne będzie jeszcze powietrze zwrotnikowe, a od zachodu napłynie chłodniejsze powietrze polarne morskie - czytamy w komunikacie IMGW. Ciśnienie wzrośnie. Duże różnice w temperaturze. Na północy zaledwie 20°C, czyli znaczne ochłodzenie w porównaniu do soboty. Podobnie na przeważającym obszarze kraju, ale tam nieco cieplej, na termometrach 23-26°C. Nadal upalnie we wschodnich regionach, tam temperatura maksymalna w granicach 30-32°C.

Groźne zwierzęta w Polsce. Wcale nie musisz wyjeżdżać w tropiki, by je spotkać

QUIZ. Przysłowia o lecie. Na ósmym pytaniu możesz się sparzyć!

Pytanie 1 z 10
Na początek coś prostego. Co przeplata kwiecień plecień?
EXPRESS BIEDRZYCKIEJ - prof. Jarosław Flis
Nasi Partnerzy polecają