Jak już informowaliśmy czytelników pogodowego oddziału "Super Expressu", Polskę czeka załamanie pogody. Cyklon Małgorzata solidnie namiesza w naszym kraju. Już w nocy z wtorku na środę opady deszczu zaznaczą swoją obecność w zachodnich rejonach kraju. Na Podhalu termometry pokażą -6 stopni Celsjusza, a na południu dodatkowym problemem będzie porywisty wiatr. To zaledwie zwiastun tego, co nas czeka w ciągu dnia. Pogoda nie zamierza nas oszczędzać, a wręcz przeciwnie. Zima pokaże, że jest obecna nie tylko w kalendarzach, ale również za oknami. Na drogach zrobi się niebezpiecznie!
Pogoda na jutro. Prognoza IMGW na środę, 31.01.2024
Na środę synoptycy IMGW zapowiadają postępującą od zachodu kraju strefa słabych opadów deszczu, w Sudetach przechodzących w deszcz ze śniegiem i śnieg. - Opady deszczu ze śniegiem możliwe są także po południu na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach - prognozują eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. To nie wszystko.
- Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywisty, w szczytowych partiach Bieszczad w porywach do 55 km/h, nad morzem i w szczytowych partiach Sudetów do 65 km/h, południowo-zachodni i zachodni - przestrzegają synoptycy.
W ciągu dnia temperatury nie powinny nam bardzo dokuczać. Temperatura maksymalna ukształtuje się na poziomie od 2 stopni Celsjusza do 4°C na wschodzie i miejscami Podhalu, a nad morzem i w zachodnich regionach termometry pokażą nawet 7 stopni. O wiośnie jeszcze nie mówimy, ale najcieplejsze płaszcze również się nie przydadzą. Niebawem przekażemy w naszym serwisie nowe prognozy na luty 2024 roku. Zdradzimy, że zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.