Wojna na Ukrainie wpływa na prognozę pogody? Eksperci tłumaczą, jak to możliwe
Zamknięte stacje meteorologiczne, brak obserwatorów pogodowych i wyłączenie radarów meteorologicznych - jak informuje TwojaPogoda.pl, wojna na Ukrainie ma niebagatelny wpływ na prognozę pogody, i to nie tylko za naszą wschodnią granicą. Od momentu ataku rosyjskich wojsk z Ukrainy przestały napływać informacje, które mają kluczowe znaczenie dla prognozowania pogody. Liczba stacji meteorologicznych zmniejszyła się w tym czasie z 40 do 20, a niewykluczone, że będzie nadal spadać. Ostatni meldunek pogodowy ze stolicy Ukrainy - Kijowa - napłynął w sobotę, 26 marca, o godz. 17, po czym w mieście wprowadzono godzinę policyjną. Już po jej zniesieniu żaden z obserwatorów pogody nie wrócił już jednak na swoje stanowisko. Podobnie stało się m.in. w Charkowie, Chersoniu, Dnieprze, Mariupolu, Odessie, Żytomierzu i Czarnobylu. Brak pomiarów z Ukrainy może doprowadzić do zaburzeń w prognozowaniu pogody dla innych regionów Europy. Dlaczego?
Wojna na Ukrainie wpływa na prognozę pogody? Układy baryczne ze wschodu będą niewidzialne?
Jak informuje TwojaPogoda.pl, wojna na Ukrainie wpłynie na prognozy pogody zwłaszcza wtedy, gdy ta część kontynentu będzie się znajdować pod wpływem układów barycznych ze wschodu. W obliczu braku pomiarów będą one częściowo niewidzialne niewidzialne dla prognostycznych modeli numerycznych. Dodatkowo na jakość prognoz wpływać będzie wyłączenie radarów meteorologicznych, rezygnacja z wysyłania do stratosfery radiosond i omijanie ruchu lotniczego nad Ukrainą - to dlatego, że samoloty dostarczały dane z wysokości od kilku do kilkunastu kilometrów nad powierzchnią ziemi.
Czytaj też: Poważny alarm hydrologiczny w Polsce! To niejedyny problem