Skwar i duchota zdominują weekend. Te prognozy ekspertów nie zostawiają złudzeń
Jak informuje IMGW, fala upałów, która dotrze do naszego kraju w weekend, 25-26.06, to zasługa wyżu z centrum nad północno-wschodnią Polską, Litwą i Łotwą i zwrotnikowego powietrza, które dociera do nas z południowego zachodu. Dzięki temu wysokie temperatury, choć jeszcze bez upału, odczujemy już w piątek, 24.06. Tylko w rejonie Półwyspu Helskiego można się spodziewać 23 stopni, natomiast na pozostałym obszarze Polski będzie od 25 (Suwałki i okolice) do 31 kresek (województwo zachodniopomorskie i lubuskie). W tym czasie będzie dużo słońca, a tylko lokalnie zachmurzenie może być umiarkowane. Jeszcze goręcej będzie za to w weekend, gdy już w kilku regionach Polski (głównie zachód i południe) będzie 30 i więcej stopni.
Czytaj też: Afrykańskie upały powróciły do Polski. Ekspertka IMGW mówi, kiedy skończy się pogodowa masakra
Jak informuje TwojaPogoda.pl, fali upałów w weekend będzie też jednak towarzyszyć lekkie pogorszenie pogody, bo nad polskim niebem w sobotę, 25.06, pojawią się też chmury. W północno-wschodniej Polsce i na krańcach zachodnich może spaść niewielki deszcz, któremu lokalnie będą towarzyszyć burze. Jeszcze większe zachmurzenie zapowiadane jest na niedzielę, 26.06, i może objąć swoim zasięgiem całą Polskę, choć burze z deszczem prognozowane są tylko na północy i południu Polski.
Czytaj też: Bezchmurnie i gorąco! Tutaj wrócą upały. Synoptycy biją na alarm [Prognoza IMGW na 24.06.2022]