Pył znad Sahary może dotrzeć do Polski. Czy jest zagrożeniem dla zdrowia?
60 lat temu w Algierii prowadzono testy jądrowe. W latach 1960-1996 kontrolująca wówczas ten teren Francja dokonała aż 17 wybuchów nuklearnych. Skutki tych eksperymentów odczuwamy do dziś. Dlaczego? Wszystko przez pył, w którym znajdują się izotopy promieniotwórcze. Za sprawą silnie wiejących wiatrów, takich jak kalima, pył może przenieść się dalej, np. do Europy, w tym Polski.
Na temat saharyjskiego pyłu głos zabrała Państwowa Agencja Atomistyki. Rządowi eksperci zapewniają, że to zjawisko występuje cyklicznie a pył znad Sahary nie powinien nas martwić. Z badań przeprowadzonych w 2021 r. wynika, że stężenia izotopu Cez-137 w próbkach pyłu "były pomijalne z punktu widzenia narażenia na promieniowanie jonizujące". Państwowa Agencja Atomistyki podkreśla, że "ilość radionuklidów (izotopów promieniotwórczych) w pyle jest niewielka i nie stanowi on zagrożenia radiologicznego dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska". Rządowa agencja zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną.
CZYTAJ TEŻ: Ogromna zmiana w pogodzie, wszyscy to odczują. Wyraźna linia na mapie, tutaj nastąpi załamanie
Źródło: gazeta.pl