Potężny zielony wir na Bałtyku! Ma kilkadziesiąt kilometrów średnicy. Skąd się wziął?
Zielony wir na Bałtyku zrobił wrażenie nie tylko na specjalistach od zjawisk meteo. Odnotowano go w wodach północnej części Morza Bałtyckiego - podaje portal TwojaPogoda.pl. Skąd wziął się potężny wir? Nie zabrakło spekulacji na temat aktywności obcej cywilizacji, ale jak się okazuje, to dzieło natury. Tu kończą się dobre informacje. Źródłem wiru ma być fitoplankton, czyli mikroskopijne organizmy roślinne oraz glony, które są bogate w chlorofil. Ponieważ wiatr nie jest zbyt silny, a temperatura wody większa niż zazwyczaj, glony mogą się szybko rozprzestrzeniać.
Czytaj też: Nadchodzi szokująca zmiana pogody! Nikt się nie spodziewał takiej prognozy
Eksperci zwracają uwagę, że formacje świadczą o degradacji bałtyckiego środowiska. - Okazuje się, że rozprzestrzenianie się glonów spowodowało występowanie martwych stref. Fitoplankton i cyjanobakterie zużywają składniki odżywcze, które dostają się do Bałtyku poprzez wymywanie ich przez deszczówkę z pól uprawnych do rzek - czytamy w serwisie twojapogoda.pl. Martwe strefy (pozbawione tlenu) na Bałtyku to efekt działalności człowieka. Utrata tlenu jest największa od 1,5 tysiąca lat.
- Obecnie, i jest wielce prawdopodobnie, że też w przyszłości, na badanym przez nas obszarze ciągle będzie dochodziło do utraty tlenu wskutek przenikania składników odżywczych z pól uprawnych, uwalnianie się fosforu z osadów dennych i jego wędrówki w górę kolumny wody oraz wskutek globalnego ocieplenia - powiedział Sami Jokinen z Uniwersytetu w Turku, cytowany przez portal twojapogoda.pl.
Niestety, prognozy nie są optymistyczne. Naukowcy przekonują, że w kolejnych latach niepokojące zjawisko będzie się powiększało.