Pogoda długoterminowa na maj 2024
Najpierw ciepło i temperatury sięgające 30 stopni Celsjusza, później nagłe ochłodzenie i załamanie pogody, objawiające się opadami deszczu i śniegu oraz przymrozkami. Tak w skrócie wyglądała pogoda w kwietniu. Co mówią prognozy długoterminowe na maj? Wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). - Maj ma być termicznie "w normie" - mówi nam rzecznik IMGW. Co to oznacza? Warto przy tej okazji przypomnieć, że średnią miesięczną temperaturę powietrza/miesięczną sumę opadów atmosferycznych dla danego miesiąca, prognozuje się w odniesieniu do normy wieloletniej przyjmowanej za okres 1991-2020. Wartości średniej miesięcznej temperatury/miesięcznej sumy opadów z tego 30-letniego okresu sortuje się od najniższej do najwyższej, 10 najniższych wartości wyznacza średnią temperaturę/sumę opadów w klasie „poniżej normy”, 10 środkowych „w normie”, a 10 najwyższych „powyżej normy”.
"Zimni ogrodnicy" popsują pogodę w maju?
We wcześniejszym materiale informowaliśmy, że wraz z nadejściem majówki, pogoda ma się poprawić. Temperatury wzrosną, wrócą wartości powyżej 20 stopni Celsjusza. - Początek maja ma być "z przytupem". Średnia temperatura ma być powyżej 15 stopni Celsjusza w wielu regionach naszego kraju, więc pojawi się termiczne lato - wyjaśnia rzecznik IMGW. Kto liczy na ciepło przez większą część maja 2024, ten może się rozczarować. - Po ciepłym początku maja ma przyjść ochłodzenie - mówi Walijewski i dodaje, że spadek temperatury ma pojawić się ok. 10-12 maja. Data załamania pogody w maju zbiega się z tzw. "zimnymi ogrodnikami". To zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy w połowie maja, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego nad Środkową i Wschodnią Europą (w tym nad Polską), następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać – wraz z niżem barycznym – zimne powietrze z obszarów polarnych.
W maju możliwe przymrozki
Temperatury w tym okresie spadną i to drastycznie. - Widać spływ chłodniejszej masy powietrza. Są nawet szanse na to, aby pojawił się przygruntowy przymrozek - zdradza nam Walijewski i przypomina, że to prognoza długoterminowa i jej sprawdzalność jest niższa.
Czyżby znowu na dłuższy czas nastał okres chłodu i brzydkiej pogody? Nasz rozmówca ma dobre wieści. - Mniej więcej po 15 maja temperatura powinna wzrosnąć i unormować na poziomie tego, co średnio działo się z temperaturą w maju w ciągu ostatnich 30 lat - mówi Grzegorz Walijewski, co oznacza, że po chwilowym załamaniu pogody, znowu będziemy cieszyć się piękniejszym obliczem wiosny.