Mrozy znowu wkraczają do Polski. Początek zimy 2022 również pod znakiem śniegu
Mróz? Tak. Opady śniegu? Też. Tak będzie wyglądała pogoda w Polsce w najbliższych godzinach, o czym przekonuje w rozmowie z PAP Małgorzata Tomczuk, synoptyczka IMGW. W czwartek, 1 grudnia, w głębi kraju będzie od minus 1 do 2 stopni na plusie, a nawet 3 kreski pojawią się na zachodnich krańcach i nad morzem. Z kolei na Suwalszczyźnie już tylko 2 stopnie poniżej zera.
- W czwartek dużo chmur, większe przejaśnienia i rozpogodzenia w rejonach podgórskich i w górach. Na północy, wschodzie i południu możliwe słabe opady śniegu, deszczu, mżawki. Na południowym wschodzie - od Kielecczyzny przez Podkarpacie po wschodnią Małopolskę - możliwe opady marznące, powodujące gołoledź – mówi PAP pracownica Centralnego Biura Prognoz IMGW.
Szykuje się mroźna noc. Gdzie będzie najgorzej 2 grudnia?
Jeszcze zimniej zrobi się w nocy z czwartku na piątek, 2 grudnia. Najchłodniej tradycyjnie w Suwałkach i okolicach, gdzie temperatura może spaść nawet do minus 9 kresek. To m.in. tam można się spodziewać rozpogodzeń, za którymi pójdą z kolei spadki temperatury. Na Pomorzu termometry wskażą ok. -6 stopni Celsjusza, od -4 stopni będzie na wschodzie, zero powinny wskazać termometry na zachodzie Polski. Nad morzem ma być ok. 1 st. na plusie - najcieplej na Helu, bo 2 kreski powyżej zera.
- Miejscami pojawią się słabe opady śniegu, głównie we wschodniej połowie kraju. Na południowym wschodzie, głównie w województwach: świętokrzyskim, małopolskim, podkarpackim i w południowej części lubelskiego, możliwe są opady marznące. Nad morzem możliwy deszcz ze śniegiem. Będą się tworzyć mgły osadzające szadź, głównie w rejonach podgórskich – powiedziała Tomczuk PAP.
Zarówno w czwartek, jak i najbliższej nocy wiatr będzie słaby lub umiarkowany.