Halny rozszalał się w Tatrach. Dla górali to znak
Jak informuje Twojapogoda.pl, halny w Tatrach wiał w miniony weekend z ogromną prędkością, co dla górali oznacza tylko jedno - zmianę pogody. Porywy wiatru sięgały w czasie kilku minionych dni nawet 115 km/h i przyniosły do Zakopanego i całej Małopolski niezwykle ciepłe powietrze. W stolicy Tatr zmierzono w weekend 17 stopni, co sprawiło, że temperatura w mieście była w tym czasie jedną z najwyższych w całej Polsce. Ogrzane i osuszone przez halny powietrze, które spłynęło z grani w kierunku podhalańskich dolin, przyniosło w Małopolsce temperaturę maksymalną sięgająca 21 stopni. Tak ciepło nie było w całej Polsce od 20 października, ale wszystko wskazuje, że będziemy to teraz tylko wspominać. Weekendowy halny w Tatrach zapowiada drastyczną zmianę pogody. Od wtorku 2 listopada nad Zakopanem i okolicami pojawią się chmury, z których będzie padać: w dolinach deszcz, ale na szczytach można się już spodziewać śniegu. W stolicy Tatr ledwie 7 stopni, na Kasprowym Wierzchu ok. zera.
Halny rozszalał się w Tatrach. To wiatr fenowy
Halny jest charakterystyczny nie tylko dla Tatr, ale i całych Karpat Zachodnich. Wiatr ma charakter fenowy, co znaczy, że jest ciepły, suchy i wieje z gór w kierunku dolin. W Polsce może mieć naprawdę bardzo duży wpływ na pogodę, a co za tym idzie zmiany ciśnienia. Najbardziej gwałtowne podmuchy halnego występują na Podhalu i w Kotlinie Liptowskiej.