Fala upałów bezlitośnie atakuje w Polsce! Kiedy to się skończy? [Prognoza]
Żar leje się z nieba, ale nie pozostaje nam nic innego jak to wytrzymać. Kulminacja dusznej i parnej pogody w Polsce przypadnie na czwartek, 30.06, i piątek, 01.07, ale później zrobi się znacznie chłodniej. Po upałach sięgających w niektórych regionach kraju nawet 35 i więcej stopni przyjdzie w końcu ochłodzenie.
Czytaj też: Płońsk. Udar słoneczny zabił 36-latka? Jeździł na hulajnodze i zaczął wymiotować
Jak informuje TwojaPogoda.pl, w sobotę, 02.07, prawie w całej Polsce ma być nie więcej niż 15-20 stopni, co oznaczałoby, że w ciągu kilkunastu godzin temperatura spadnie nawet o 20 kresek. Upał zelżeje jednak nie tylko dzięki temu, bo ponadto spadnie wilgotność, a rosnąca prędkość wiatru pozwoli się pozbyć "stojącego" powietrza, które w dodatku przestanie do nas napływać z Afryki - zastąpi je masa znad północnego Atlantyku. Wyższe temperatury, choć nie przekraczające 25 stopni, mogą się jeszcze utrzymać na krańcach wschodnich i zachodzie Polski. Minusem nagłej zmiany pogody jest natomiast to, że przechodzące nad naszym krajem burze mogą mieć gwałtowny charakter.
Czytaj też: Pogodowy armagedon w Polsce. Grad wielkości kurzych jaj, ostre burze i wiele więcej! Złowieszcze prognozy