Afrykańskie kleszcze Hyalomma. Co to takiego?
Egzotyczne kleszcze afrykańskie Hyalomma są już w Polsce. Warto zwrócić na nie uwagę, ponieważ te pajęczaki są bardziej ruchliwe niż kleszcze, które znaliśmy dotychczas. Co więcej, są o wiele bardziej niebezpieczne, bowiem polują na swojego żywiciela. Potwierdzają to eksperci. - Te kleszcze mają strategię łowcy. One muszą, identyfikując kogoś w pobliżu, bardzo szybko pobiec i złapać potencjalnego żywiciela - powiedziała w rozmowie z Polsat News prof. dr. hab. Anna Bajer z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Według naukowców afrykańskie kleszcze mogły pojawić się w Polsce już wiosną, razem z migrującymi ptakami. Wcześniej kleszcze Hyalomma widziane były w Niemczech, a także w Czechach, Austrii i na Słowacji. Według prof. Bajer u naszych zachodnich sąsiadów afrykańskie kleszcze są już od kilku lat, i to w rejonach graniczących z Polską. Dlaczego afrykańskie kleszcze są tak groźne? Mogą one roznosić wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej. Ta choroba objawia się silną gorączką, krwotokami, spadkiem masy ciała, żółtaczką i uszkodzeniem wątroby. Śmiertelność na wysokim poziomie 15-40 proc. Co gorsza, niedostępne jest obecnie leczenie oraz szczepionki. Sytuacja jest na tyle poważna, że naukowcy poprosili o monitorowanie lasów i łąk.
Komar tygrysi dotrze do Polski? Wszystko przez ocieplenie klimatu
Co gorsza, do Polski niebawem może trafić nie tylko kleszcz Hyalomma, ale również roznoszący malarię oraz dengę komar tygrysi. Wszystko przez globalne ocieplenie i łagodne, polskie zimy. - Oczekujmy, że niedługo może do nas dotrzeć, bo zimy srogie, które hamują jego obecność w naszym kraju mogą już nie istnieć. Jest wielkie ocieplenie klimatu – powiedział cytowany przez Polsat News prof. dr. hab. Stanisław Ignatowicz ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
CZYTAJ TEŻ: Prawie 30 stopni i burze "każdego dnia". Fatalna prognoza przed długim weekendem
Źródło: Polsat News