Złowieszcza wichura do 200 km/h w górach. To WIDEO z Doliny Pięciu Stawów przeraża
Prawie 200 km/h osiągnęły wichury, które nawiedziły w miniony weekend polskie góry - informuje TwojaPogoda.pl. Taką prędkość osiągnął wiatr na szczycie Śnieżki. To za sprawą orkanu Nadia, który przyniósł podobną pogodę w Sudetach, Tatrach i innych częściach polskich Karpat. Tam wiało z kolei z prędkością ponad 100 km/h, z maksymalnymi porywami w Dolnie Pięciu Stawów, gdzie odnotowano 134 km/h. To m.in. tam zeszła w sobotę, 29 stycznia, jedna z dwóch lawin, który doprowadziła do śmierci mężczyzny, po tym jak zwały śniegu wepchnęły go i jeszcze jedną osobę do Czarnego Stawu Polskiego. Przysypana kobieta przeżyła, bo zdołała się stamtąd sama wydostać. - Po dotarciu na miejsce wypadku okazało się, że jeden z narciarzy po blisko godzinie odkopywania się z lawiny, zlokalizował towarzysza za pomocą detektora i zaczął go samodzielnie odkopywać, jednak ten został wtłoczony z lawiną pod wodę, załamując lód na Czarnym Stawie Polskim i nie dawał oznak życia (...) - relacjonował przebieg akcji ratowniczej TOPR.
Czytaj też: Dwie osoby zginęły w Tatrach. Zostały porwane przez lawiny śnieżne