"Parada planet" w grudniu 2022
W ostatnich dniach planety Układu Słonecznego ustawiły się w taki sposób, że podczas obserwacji nocnego nieba można zobaczyć je wszystkie jednocześnie. Zjawisko jest określane mianem "parady planet" i zdarza się niezwykle rzadko, średnio raz na dwa lata. Zjawisko można było obserwować już we wtorek i środę, jednak ci, którzy nie mieli okazji go zobaczyć, wciąż mają jeszcze szansę. Według zapewnień astronomów, "parada planet" będzie jeszcze widoczna przez kilka kolejnych dni, a ostatnia szansa, by zobaczyć ten niezwykły spektakl, nastąpi 31 grudnia. Warto więc spojrzeć w niebo.
Jak obserwować "paradę planet"?
Po zachodzie słońca należy patrzeć na południową część nieba. Planety powinny być widoczne w następującej kolejności, patrząc z zachodu na wschód: Wenus, Merkury, Saturn, Neptun, Jowisz, Uran i Mars. Zjawisko można podziwiać gołym okiem, jednak to nie zapewni całkowitego efektu. Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn będą widoczne bez dodatkowych narzędzi, jednak, żeby zobaczyć Urana i Neptuna, niezbędna może okazać się lornetka lub teleskop.
Żeby zobaczyć "paradę planet", nie trzeba nawet wychodzić z domu. Zjawisko można obserwować nawet z okna. Jednak zdecydowanie lepszym miejscem do obserwacji jest takie, które znajduje się z dala od źródeł światła - zabudowań, latarni ulicznych itp., czyli najlepiej wybrać się za miasto. Bardzo przydatna może się okazać mapa natężenia światła, dzięki której można znaleźć idealne miejsce do obserwacji nocnego nieba.
Ważnym, o ile nie najważniejszym czynnikiem w tym przypadku jest również pogoda. Niebo powinno być bezchmurne, co w obecnej porze roku może okazać się dość niepewne. Warto więc przed rozpoczęciem obserwacji "parady planet" sprawdzić lokalne prognozy pogody.