Ulewy nad Polską nie ustają. W poniedziałek (30 sierpnia) ma padać przez niemal cały dzień. Ostrzeżenia pogodowe pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu dotyczą województw warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, łódzkiego, opolskiego, dolnośląskiego oraz południowej części województwa wielkopolskiego. W Małopolsce oraz na Śląsku wydano alerty pierwszego oraz drugiego stopnia. Prognozowana całkowita suma opadów może wynieść tu lokalnie do 70 mm, a miejscami możliwe są również burze. Mocno pada dziś także na Pomorzu. Niestety, podobnie wygląda mapa ostrzeżeń hydrologicznych, gdzie najbardziej zagrożone są okolice Leszna (zlewnie: Polski Rów, Orla), a także Śląsk i Małopolska (zlewnie: Ropa, Biała Tarnowska, Dunajec, Czarna Orawa, Skawa, Skawinka, Soła, Mała Wisła, Pszczynka, Olza, Odra, Bierawka, Kłodnica, Mała Panew, Brynica, Przemsza, Rudawa, Szreniawa i Wisła). Wyraźne wzrosty poziomów wody dotyczą również Zalewu Szczecińskiego.
- W obszarach występowania prognozowanych intensywnych opadów deszczu, prognozowane są wzrosty poziomu wody do strefy stanów wysokich. Na mniejszych rzekach wzrosty mogą mieć gwałtowny charakter. W miejscach wystąpienia szczególnie intensywnych opadów, istnieje możliwość przekroczenia stanów ostrzegawczych, a punktowo i krótkotrwale także alarmowych - podaje IMGW w treści alertu hydrologicznego drugiego stopnia.
Intensywne opady deszczu wpłyną także na poziom bezpieczeństwa na drogach, szczególnie na południu kraju. Służby apelują do kierowców o ostrożną i odpowiedzialną jazdę.