W naszym serwisie często pytamy naszych czytelników "czy pogoda wpływa na twoje samopoczucie?". Nie bez powodu, gdyż temat nie dotyczy jedynie senności, czy bólu głowy. Naukowcy, którzy przeprowadzili badanie w ramach finansowanego przez Unię Europejską projektu EXHAUSTION nie mają wątpliwości - ekstremalne temperatury powodują choroby serca, często prowadzące do najgorszego. Badacze apelują, aby problem związany ze zmianami klimatycznymi potraktować bardzo poważnie.
Porażające skutki zmiany klimatu. Skrajne temperatury niosą śmierć
Choroby serca przy bardzo niskich temperaturach i choroby serca oraz udary wśród pacjentów, którzy bardzo odczuli ekstremalnie wysokie temperatury - taką zależność widzą badacze.
- Latem 2003 r. w całej Europie zanotowano ponad 70 000 nadmiarowych zgonów wywołanych intensywnymi upałami. Za nadmiarowe zgony i hospitalizacje odpowiadają także niskie temperatury. W poprzednich badaniach nad wpływem upałów i mrozów na układ sercowo-naczyniowy wykorzystywano głównie dane zagregowane, w tym dotyczące dziennej liczby zgonów w danym mieście. W projekcie EXHAUSTION użyliśmy danych indywidualnych, co pozwoliło nam wskazać podatne podgrupy, które należy objąć działaniami prewencyjnymi, by zwiększyć odporność na przyszłe zjawiska pogodowe - wyjaśnia prof. Stefan Agewall z norweskiego Uniwersytetu w Oslo, cytowany przez portal CORDIS.
Pięć projektów badawczych przeprowadzono na terenie Niemiec, Norwegii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Badania objęły niespełna 2,3 mln dorosłych, którzy w chwili rozpoczęcia badań cierpieli na chorobę układu krążenia lub byli wolni od takiej choroby. Średnia wieku uczestników wyniosła od 49,7 do 71,7 roku. Kobiety stanowiły od 36 % do 54,5 % badanych populacji - wyjaśniają autorzy.
Zimno i ekstremalne upały powodują choroby serca. Badacze podają liczby
Choroby niedokrwienne serca i układu krążenia - niskie temperatury konkretnie zwiększają ryzyko zgonu w takich przypadkach. Na poparcie tej tezy naukowcy opublikowali konkretne dane. Spadek temperatury o 10 °C (z 5°C na -5°C) wiązał się ze wzrostem ryzyka zgonu wywołanego chorobą układu krążenia o 19 %. Ryzyko śmierci z powodu choroby niedokrwiennej serca wzrosło z kolei o 22 %. Natomiast spadek o 11 stopni Celsjusza (z 2°C na -9°C) powodował zwiększenie ryzyka pojawienia się choroby niedokrwiennej serca o 4 % - czytamy na portalu CORDIS.
Wyraźniejsze powiązanie między temperaturami i zgonami odnotowano u mężczyzn i osób zamieszkujących okolice o niskim statusie społeczno-ekonomicznym. Pojawienie się choroby niedokrwiennej serca częściej u kobiet i osób powyżej 65. roku życia.
A co z upałami? - Badacze nie znaleźli powiązania między wysoką temperaturą a działaniami niepożądanymi w ogólnej grupie badanych. Jednak w przypadku osób, które w chwili rozpoczęcia badania cierpiały na chorobę serca, wzrost temperatury z 15 stopni na 24°C związany był ze zwiększeniem o 25 % ryzyka zgonu wywołanego chorobą układu krążenia oraz ze zwiększeniem o 30 % ryzyka zgonu wywołanego udarem - wyjaśnia prof. Agewall.
Analiza ma pomóc lekarzom w przygotowaniu spersonalizowanych porad. W czasie upałów osoby z problemami kardiologicznymi powinny się regularnie nawadniać i stosować do zaleceń medyków.
Nasza redakcja regularnie apeluje o sprawdzeni ostrzeżeń Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej i dostosowanie się do panujących za oknami warunków. Pogoda bywa bezlitosna i powyżej przytoczone badania są jedynie dowodem na potwierdzenie tej tezy. Warto mieć to na uwadze i zachować ostrożność.