Pogodowy armagedon na święta. Zawieje śnieżne zastąpią deszcz
Piątek, 22 grudnia, zapowiada się jako początek pogodowego armagedonu, który będzie występował również w czasie świąt i na początku nowego roku. Jak informuje serwis Fanipogody.pl, najnowsze prognozy mówią o tym, że potężnym wichurom, które przechodzą i będą przechodzić nad Polską, będzie najpierw towarzyszył śnieg, a nie ulewy, jak to było zapowiadane wcześniej. Również od piątku do naszego kraju zacznie spływać chłodne powietrze, a kolejnego wzrostu temperatury można oczekiwać od poniedziałku, 25 grudnia. Zanim do tego dojdzie, należy się przygotować na zamiecie, a nawet burze śnieżne, za co będzie odpowiadał potężny ośrodek niżowy.
- W wielu miejscach kraju przejdą silne śnieżyce konwekcyjne, a nawet burze śnieżne. Najwięcej opadów spodziewamy się na północy kraju. Tutaj w skutek „efektu morza” atak zimy może być lokalnie bardzo silny. Kolejną, bardzo silną śnieżycę widzą prognozy pogody na sobotę dla południa Polski. Jednak w sobotę napływać do nas zacznie znacznie cieplejsze powietrze. Opady śniegu szybko przejdą w deszcz, a śnieg, który spadnie w kraju w piątek, szybko stopnieje w kolejnych dniach - podaje serwis Fanipogody.pl.
Kiedy następny atak zimy?
Co więcej, kolejny atak zimy jest prognozowany na początek nowego roku. W tym czasie można się spodziewać opadów śniegu i przyrostu pokrywy śnieżnej, bo nawet na terenach nizinnych może się go pojawić kilkanaście centymetrów.