Niż Zelda uderzy w Polskę. To nie koniec pogodowego rollercoastera! Co przyniesie?
Co przyniesie w Polsce uderzenie niżu Zelda? Jak informuje serwis Fanipogody.pl, zbliża się on do Polski wielkimi krokami i sprowadzi do naszego kraju opady deszczu i wichury. Już teraz, tj. na przełomie pierwszej i drugiej dekady lipca, temperatury w Polsce są niższe, i to wyraźnie, od normy wieloletniej, co jest "zasługą" powietrza pochodzenia polarno-morskiego. To niestety nie koniec złych wieści, bo niż Zelda nie pozwoli, by pogoda w Polsce poprawiła się w znaczący sposób. Jego działanie odczują już we wtorek, 12 lipca, mieszkańcy wschodniej Polski, gdzie będzie deszczowo i chłodno. Z kolei w środę, 13 lipca, w pasie od północno-wschodniej części naszego kraju do krańców wschodnich będzie ledwie 14-18 stopni. W tym samym czasie na zachodzie można się spodziewać temperatur przekraczających 25 kresek na termometrze. Za sprawą niżu Zelda, który opuści Polskę w drugiej części tygodnia, wschód Polski nawiedzą opady sięgające 20-60 mm, ale lokalnie mogą być jeszcze większe, co grozi podtopieniami. Towarzyszący im wiatr osiągnie prędkość 60-80 km/h.
Czytaj też: Nawet 40 mm deszczu, wichury do 85 km/h i burze. Potem wydarzy się coś jeszcze! [Prognoza IMGW 12.07.2022]
Jak informuje serwis Fanipogody.pl, zdecydowanej poprawy pogody można się spodziewać dopiero na początku trzeciej dekady lipca, gdy za sprawą zwrotnikowego powietrza z Afryki do Polski wrócą upały, a na niebie w końcu zagości więcej słońca, niż to miało miejsce w ostatnich dniach.