Brygida, Krystyna i Ex-Ophelia. Skąd się biorą nazwy wyżów i niżów?
Skąd się biorą nazwy wyżów i niżów? Okazuje się, że imiona dla układów barycznych nie są wybierane przypadkowo, bo zajmują się tym naukowcy z Wolnego Uniwersytetu Berlińskiego (Freie Universität Berlin). Taki pomysł zrodził się już w latach 50. ub.w, gdy jedna z doktorantek placówki, zajmująca się opisywaniem powyższych zjawisk meteorologicznych, uznała, że dalsze nazywanie ich tylko przy użyciu daty mija się z celem. Od tego momentu nadawano im żeńskie imiona, a z biegiem czasu włączono również męskie. W związku z tym, że niże, czyli układy baryczne kojarzące się przeważnie ze złą pogodą, otrzymywały tylko kobiece imiona, a wyże nazywano wyłącznie męskimi, w latach 90. doszło do kolejnej zmiany.
- Pracownicy Freie Universität Berlin zdecydowali wtedy, że jednego roku niże będą otrzymywać żeńskie imiona, a następnego - męskie, i na odwrót. Tak jest do dziś - mówi Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy IMGW-PIB.
Imiona niżów i wyżów są wybierane po kolei z niemieckiego alfabetu. Służby meteorologiczne z innych krajów, jak Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Polsce, na ogół respektują nazwy zaproponowane przez placówkę z Berlina, oczywiście dostosowując je do do danego języka - i tak niemiecka Brigitte stała się polską Brygidą. Gdy dany wyż lub niż wpływa na pogodę w wybranym europejskim kraju w wyjątkowo ekspansywny sposób, jego służby meteorologiczne składają wtedy wniosek o nadanie mu autonomicznej, lokalnej nazwy, nie zawsze imienia. Takie sytuacje zdarzały się m.in. we Włoszech i Hiszpanii. To nie wszystkie sposoby na opisanie układów barycznych przemieszczających się po Europie.
- Czasami docierają do nas niże, które są takim pozostałościami po cyklonach lub innych zjawiskach, które siały spustoszenie np. w Ameryce Środkowej. Ich pierwotne imię zostaje wtedy w nazwie, ale oprócz niego pojawia się przedrostek "ex", stąd mieliśmy na przykład układ niskiego ciśnienia Ex-Ophelia - dodaje Walijewski.