Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego opublikował dane mówiące o liczbie osób zakażonych boreliozą. Zgodnie z nimi od 1 do 15 sierpnia 2021 w Polsce zanotowano 6 406 przypadków tej choroby. W lipcu natomiast 5 354 przypadków. Dla porównania od 1 do 15 sierpnia 2020 roku zanotowano 7208 zachorowań na boreliozę, a w 2019 aż 10 617. W opinii specjalistów spadek zachorowań na boreliozę wynika między innymi z tego, że z roku na rok rośnie świadomość tego, jakie zagrożenia niosą ze sobą kleszcze. To właśnie kleszcze z rodzaju Ixodes przenoszą krętki z rodzaju Borrelia, wywołujące boreliozę znaną także jako chorobę z Lyme.
Zobacz: Wiemy, kiedy przyjdzie zima. Prognozy są bezlitosne. Wszystko jest już jasne
Co to jest borelioza?
Borelioza jest bardzo ciężką chorobą zakaźną, która ma wiele objawów. Są to między innymi:
- zmiany skórne,
- dolegliwości w stawach,
- zaburzenia krążenia,
- dolegliwości neurologiczne.
Samo leczenie boreliozy trwa od 14 do 20 dni, a w niektórych przypadkach nawet 30 dni. Aby leczenie było skuteczne stosuje się antybiotyki.
Sprawdź: Pogoda na 28.08.-29.08: Bieszczady. Weekend pochmurny i deszczowy
Jak rozpoznać boreliozę?
Wczesne objawy choroby obejmują powstanie charakterystycznego rumienia cechującego się obwodowym szerzeniem się i centralnym ustępowaniem. Rumień wędrujący jest najczęstszym objawem wczesnej postaci boreliozy. Inne wczesne zmiany to rzadko występujący naciek limfocytarny skóry oraz objawy grypopodobne obejmujące gorączkę, ból głowy, osłabienie. Wczesne objawy ustępują w ciągu 3 miesięcy i u części chorych rozwija się postać wczesna rozsiana, która może przebiegać pod postacią zapalenia stawów lub neuroboreliozy albo (rzadziej) zapalenia mięśnia sercowego.