Nagły atak zgniłego wyżu. Wtorek, 26 września, pod znakiem chmur
Gruba warstwa chmur od samego rana - taki widok ukazał się większości mieszkańców Polski we wtorek, 26 września, co ma związek z zalegającym nad naszym krajem zgniłym wyżem. Zgodnie z prognozami termometry miały być pokazać nawet 27-28 stopni, ale w niektórych regionach będzie kilka kresek mniej, o ile stratusy - zasłaniające słońce chmury warstwowe - nie zostaną rozgonione przez wiatr. Jak informuje rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski, taka pogoda to efekt wysokiej wilgotności w nocy z poniedziałku na wtorek i wzrostu ciśnienia, co doprowadziło do powstania zgniłego wyżu, który jest jednakowoż charakterystyczny dla okresu jesiennego w Polsce. Przed godz. 10.30 duże zachmurzenie w postaci stratusów dominowało nad ok. 50 proc. powierzchni Polski, choć cały czas malało.
- Pozytywna informacja jest taka, że z biegiem dnia to zachmurzenie ma maleć i do południowej czy północno-wschodniej Polski, już skąpanych w słońcu, dołączą pozostałe regiony. Jest na to duża szansa, choć w województwach, gdzie chmury utrzymają się przez dłuższy czas, na pewno nie należy się spodziewać prognozowanych wcześniej 27-28 stopni. Stratusy tworzą taką warstwę ochronną i blokują promienie słoneczne, więc temperatura maksymalna może tam wynieść 23 kreski - dodaje Walijewski.
Zgodnie z prognozą IMGW w środę, 27 września, w całej Polsce będzie już znacznie więcej słońca, bo wilgotność powietrza będzie spadać.