Tatry w różowo-fioletowych barwach. Tak kwitnie wierzbówka kiprzyca
Wiosenne podziwianie kwitnących krokusów w Tatrach to już długoletnia tradycja, ale pod koniec lata najwyższe polskie góry ponownie przybierają różowo-fioletowe barwy. To zasługa kwitnącej wierzbówki kiprzycy, której kwiaty bujnie porastają tatrzańskie hale. Wierzbówka kiprzyca rośnie przede wszystkim tam, gdzie był wcześniej prowadzony wypas owiec. Wynika to z dużej zawartości azotu w glebie, czyli pierwiastka uwielbianego przez wierzbówkę. Z kolei azot pochodzi z produktów przemiany materii owiec, które podczas wypasu zapewniają tatrzańskiej roślinności naturalny nawóz.
PRZECZYTAJ: Kraków. Wąż zbożowy odłowiony w parku Reduta. Wygrzewał się 1,5 metra nad ziemią
- Wierzbówka kiprzyca to roślina, która chętnie rośnie na łąkach, gdzie dawniej prowadzono wypas owiec. Tak właśnie jest np. na Hali Gąsienicowej, ale i Hali Pisanej czy w Dolinie Tomanowej. Na dawnych halach pasterskich pojawia się szczególnie licznie, bo jest to roślina azotolubna, a takie miejsca z racji użytkowania przez owce są zasobne w ten pierwiastek - wyjaśnia w rozmowie z PAP, Tomasz Zając, przewodnik tatrzański i edukator Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Gdzie podziwiać kwitnącą wierzbówkę kiprzycę?
Ze względu na szczególnie piękną wysokogórską scenerię Hali Gąsienicowej, w otoczeniu strzelistego Kościelca i malowniczej Orlej Perci, kwitnąca jaskrawymi barwami wierzbówka kiprzyca przyciąga uwagę turystów. Na Halę Gąsienicową można dostać się np. wędrując z zakopiańskich Kuźnic żółtym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki lub niebieskim szlakiem przez Boczań. Szerszy trakt oznaczony kolorem czarnym prowadzi z Brzezin do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej.