Cyklon Dawid dotarł do Polski. Burze i gradobicie w wybranych regionach
Jak informuje TwojaPogoda.pl, cyklon Dawid wkroczył na zachodnie tereny Polski, skąd dotarł z Niemiec, i będzie się przemieszczał do czwartku, 24 maja, przez wybrane regiony. W województwach zachodnich i południowych już we wtorek można się z kolei spodziewać załamania pogody. Czym będzie się objawiać? Mieszkańcy tych regionów mogą się spodziewać burz i opadów deszczu, które lokalnie zamienią się w ulewy. W tym czasie będzie też oczywiście wiał porywisty wiatr, a niewykluczone jest również gradobicie. Wszystkie zjawiska przybiorą na sile zwłaszcza na południowych krańcach Polski, tj. terenach górskich i podgórskich województwa śląskiego i małopolskiego.
- Uprzedzamy, że w ciągu jednej godziny może spaść do 30 mm deszczu, przez co możliwe są lokalne podtopienia dróg i zabudowań. Grad może mieć średnicę do 2 cm i uszkadzać dachy zabudowań, karoserie samochodowe i uprawy. Porywisty wiatr, osiągający do 80 km/h, może dodatkowo zrywać linie energetyczne i łamać gałęzie - przestrzega TwojaPogoda.pl.
Do kiedy potrwa załamanie pogody?
Wraz z załamaniem pogody w Polsce obniży się również temperatura, bo do naszego kraju zacznie docierać powietrze polarno-morskie. W regionach, gdzie najmocniej zaatakuje cyklon Dawid, będzie 15-17 kresek. Towarzyszący mu front dotrze w nocy z wtorku na środę, 24 maja, do centralnych i północnych województw, choć w tym czasie zdąży nieco osłabnąć. Już w dzień większych opadów mogą się natomiast spodziewać mieszkańcy województw:
- południowych,
- centralnych,
- wschodnich.
W tym czasie mogą się też lokalnie pojawiać burze z gradem. W środę temperatura wyniesie 15-20 stopni, a na górskich będzie ledwie 10 kresek. Ciepłe powietrze utrzyma się w północno-wschodniej Polsce, gdzie może być powyżej 20 stopni. Czwartek, 25 maja, będzie ostatnim dniem, w którym odczujemy skutki cyklonu. W całym kraju 17-23 stopni i przelotne opady deszczu na południu, wschodzie i w centrum. Gdzieniegdzie mogą jeszcze przechodzić słabe burze.