Największe trzęsienie ziemi w historii Polski! Zginęło ok. 30 osób
Największe trzęsienie ziemi w historii Polski wydarzyło się 5 czerwca 1443 r. i zginęło w nim ok. 30 osób. Według Kalendarza Krakowskiego rozpoczęło się ok. godz. 13, natomiast Janusz Pagaczewski w swojej pracy z 1972 r. "Katalog trzęsień ziemi w Polsce w latach 1000-1970" pisze, że kataklizm miał miejsce w godz. 15-16. Pewne jest natomiast, że z jego powodu najbardziej ucierpiały: Wrocław, Kraków i Brzeg, jako że epicentrum zjawiska ujawniono między rzeką Ślęzą a Strzelinem, na terenie Przedgórza Sudeckiego. W stolicy Dolnego Śląska zostało zniszczonych wiele budynków, w Krakowie - m.in. kościół św. Katarzyny, a w Brzegu - kościół farny. Największe w historii Polski trzęsienie ziemi miało siłę ok. 6 w skali Richtera, czyli niewiele mniejszą niż ostatnie podobne zdarzenie na Haiti, które miało moc 7,2. Zjawisko było również odczuwalne na innych terenach Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. w Czechach i na Węgrzech.
- Roku pańskiego 1443 w czasie trwania soboru bazylejskiego, 5 czerwca o godzinie trzynastej stało się wielkie trzęsienie ziemi w pośród strasznych grzmotów, tak że w mieście Krakowie wszystkie mury od trzęsienia jakby zwalić się miały i straszny sprawiały łoskot, a w wielu miejscach na murach i sklepieniach pokazały się nie małe szpary i pęknięcia, leciały cegły i kamienie. Przerażeni i ogłupieni tem niesłychanie, od wieków w Polsce niebywałem zjawiskiem mieszkańcy wypadali z domów na ulicę, pytając jeden drugiego, co czynić. Nie mogąc pojąc rzeczy ludzkim umysłem, upatrywali w niej dopust Boży i przewidywali przepowiednię czegoś złego. Wówczas to spadło sklepienie u św. Katarzyny - czytamy w Kalendarzu Krakowskim.
Największe trzęsienie ziemi w historii Polski opisał także słynny kronikarz Jan Długosz w swoich "Rocznikach...": "Wieże i gmachy waliły się na ziemię, rzeki występowały z łożysk, a ludzie nagłym strachem zdjęci, od zmysłów i rozumu odchodzili".