Powódź w Polsce 2024. Niż genueński odsuwa się od Polski
Trwa szacowanie i usuwanie skutków powodzi w Polsce 2024, ale mieszkańcy południowych województw nadal bacznie obserwują prognozy pogody. Zgodnie z najnowszymi, o których mówi w rozmowie z PAP Ilona Śmigrocka, synoptyczka IMGW, niż genueński, który stoi za ulewnymi opadami, oddala się od naszego kraju w kierunku południowego zachodu Europy, ale związane z nim fronty utrzymają się nad Słowacją i Czechami.
Nad Polską zacznie natomiast dominować wyż, a jeszcze we wtorek, 17 września, w północno-wschodniej części kraju będzie nawet 27 stopni. Większe zachmurzenie jeszcze nad morzem, gdzie mogą się również pojawić mgły, ale nadal popada, choć tylko przelotnie, na południowych krańcach województw:
- dolnośląskiego;
- opolskiego;
- śląskiego;
- i małopolskiego.
IMGW nie prognozuje natomiast żadnych burz. Dalsza część tekstu poniżej.
W nocy z wtorku na środę nie prognozujemy już żadnych opadów. Na północnych i południowych krańcach pojawią się jednak gęste mgły ograniczające widzialność nawet do 100 m. W wielu miejscach mogą utrzymywać się nawet 8 godzin - mówi PAP Śmigrocka.
Kiedy ostatnie opady?
W środę, 18 września, ale po południu, należy się z kolei spodziewać przelotnych opadów deszczu i burz w południowej i wschodniej Polsce. Nadal ciepło, bo od 18 do 26 kresek. Ostatnie opady i słabe burze mają zaniknąć w nocy ze środy na czwartek, 19 września.