Franken to prawdziwy gigant. Tak piszą o nim eksperci z Fundacji MARE, którzy sprawą zatopionego wraku zajmują się od lat. - Był długi na niemal 180 metrów i szeroki na ponad 22 metry, a jego zanurzenie wynosiło przeszło 10 metrów - czytamy w opisie tankowca. Franken został zatopiony w kwietniu 1945 roku przez lotnictwo radzieckie i do dziś spoczywa na głębokości około 70 metrów, gdzieś na wschód od Helu. Z ustaleń obrońców przyrody wynika, że "Franken jest na granicy zawalenia się". - W momencie wystąpienia takiego zawalenia nastąpi niekontrolowany i nagły wyciek całego paliwa znajdującego się we wraku prosto do zatoki - informuje Fundacja MARE. Co wtedy może się stać? - Na podstawie analizy prądów w Zatoce Gdańskiej należy założyć, że potencjalne wycieki zniszczą polskie wybrzeże i plaże w rejonie od miejscowości Piaski aż po Hel, w tym liczne rezerwaty, siedliska chronionych fok szarych oraz niezwykle cenne przyrodniczo obszary Natura 2000 zlokalizowane w rejonie zatoki. [...] W takim przypadku wiele cennych i chronionych siedlisk oraz gatunków nieodwracalnie zniknie - podaje Fundacja MARE, której hasło przewodnie brzmi "Chronimy Bałtyk dla Ciebie".
Na pokładzie gigantycznego statku wciąż są zbiorniki, które zawierają nawet 1,5 miliona litrów paliwa. Badania gruntu, na którym osiadł wrak, wykazały jednoznacznie, że doszło tam do dużego spustoszenia w ekosystemie. Normy niektórych substancji zostały przekroczone aż kilkaset razy. Aby zobaczyć zdjęcia z ekspedycji sprzed kilku lat, przejdź do galerii poniżej.
Niestety, z każdym dniem rośnie prawdopodobieństwo zawalenia się wraku Frankena pod własnym ciężarem. W wyniku takiego zdarzenia może nastąpić niekontrolowany wyciek trujących substancji do morza. Skażenie będzie wówczas stanowić zagrożenie dla całego obszaru Zatoki Gdańskiej, co wpłynęłoby także na branżę turystyczną w regionie.
Zobacz także: Franken zagraża Polsce! Zbliża się katastrofa ekologiczna. Niemcy nie usuną wraków z Bałtyku
Na stronie internetowej Fundacji MARE można podpisać apel o sfinansowanie operacji oczyszczania wraku Frankena.
"Tylko poprzez podjęcie działań zapobiegających wyciekowi paliwa, możemy ocalić zatokę dla nas i dla przyszłych pokoleń!"