Rekord temperatury w 2023. Eksperci ostrzegają przed globalnym ociepleniem
Wzrost globalnego ocieplenia o 1,5 stopnia względem czasów przedprzemysłowych (druga połowa XIX w.) może zagrozić porządkowi na świecie - ostrzegają eksperci, których cytuje Wyborcza.pl, i przypominają, że w 2023 r. padł rekord temperatury na świecie. Średnio było to 14,98 kresek, jeśli mówimy o pomiarze na powierzchni Ziemi. Do przekroczenia globalnego ocieplenia o 1,5 stopnia zabrakło ledwie 0.02, co zdaniem specjalistów jest wartością graniczną dla całej planety. Jego wzrost powyżej bezpiecznego poziomu może doprowadzić, jak informuje Międzyrządowy Panel ds. Zmian Klimatu (IPCC), do następujących konsekwencji klimatycznych:
- wzrostu mocy ekstremalnych zjawisk pogodowych;
- podniesienia poziomu oceanów;
- konsekwencji ekologicznych, w efekcie których może dojść do migracji ludzi, a nawet wojen o zasoby.
Za dużo gazów cieplarnianych
Jak informuje Wyborcza.pl, powołując się na IPCC, zatrzymać groźbę wystąpienia powyższych zjawisk może tylko ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, które zatrzymują ciepło przy powierzchni Ziemi. Problem w tym, że prawie 80 proc. energii uzyskujemy ze spalania paliw kopalnych, co należałoby zredukować do zera już w pierwszej połowie tego wieku. Jak dodają eksperci, o ile 2023 r. był rekordowy dla świata pod względem temperatury, o tyle najwyższego w historii wyniku ciepła nie udało się ustanowić, w tym kontekście na szczęście, w Europie. Rekordowy na Starym Kontynencie był rok 2020.