IMGW podało prognozę pogodę na najbliższy tydzień (4-10 listopada). Poniedziałek na większej części obszaru Polski stał pod znakiem "zgniłej" aury, jednak nadchodzi radykalna zmiana. Wpływ na pogodę w Polsce przejmuje antycyklon. Inaczej mówiąc, w najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia z wyżem atmosferycznym.
Synoptycy nie mają wątpliwości, że antycyklon przyniesie ze sobą mróz. Na niemal całym terytorium Polski wystąpi ujemna anomalia temperatury. Termometry będą więc wskazywać średnio niższe wartości niż na przestrzeni minionych 30 lat (dla porównywanego okresu). W rejonach podgórskich słupki rtęci spadną nawet poniżej minus 10 stopni. Na szczęście z tak niską temperaturą nie będziemy mieli do czynienia przez całą dobę, lecz tylko w nocy i nad ranem. W trakcie dnia powietrze szybko się nagrzeje, stąd dobowa różnica temperatury będzie znaczna. Meteorolodzy ostrzegą też przed porannymi mgłami.
- Nadchodzący tydzień będzie charakteryzował się w centrum i na południu kraju średnią temperaturą powietrza poniżej normy z lat 1991 - 2020. W całym kraju będzie to tydzień suchy - pisze IMGW.
Antycyklon przyniesie masę słońca
Nie taki jednak antycyklon straszny, jak go malują. Najbliższy tydzień będzie wyjątkowo suchy. Jakiekolwiek opady nie są przewidywane. Dodatkowym plusem panowania antycyklonu jest duże nasłonecznienie. Chmury znikną z nieba, ustępując miejsca promieniom słońca. Ma to ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia, zwłaszcza w trakcie jesieni, gdy dni są już krótkie.
Nasłonecznienie wpływa na większą produkcję serotoniny, która jest nazywana hormonem szczęścia. Nic dziwnego, że podczas słonecznych dni większość z nas czuje się o wiele lepiej i ma więcej energii, niż w trakcie dni pochmurnych. Promienie słoneczne wpływają też na produkcję witaminy D, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania naszych organizmów.
Najsłynniejszy dom w mieście na sprzedaż. Cena perełki modernizmu zwala z nóg