Druga połowa sierpnia przyniosła upały i letnią pogodę w Polsce. Nie brakowało również opadów deszczu i burzowych klimatów, ale generalnie warunki atmosferyczne poprawiły się względem przełomu lipca i sierpnia. Niestety, do naszego kraju dotrze konkretne załamanie pogody. Taki scenariusz zapowiadają eksperci z serwisu fanipogody.pl. - Pod koniec tygodnia i w weekend nad południową Skandynawią i nad Bałtykiem przemieszczał będzie się niż - wyjaśnia Michał Kołodziejczyk z wcześniej wspominanego portalu. Co to oznacza w kontekście końcówki sierpnia? Niestety, niewiele dobrego.
Załamanie pogody w Polsce. Nawałnice i chłód atakują
Prognozy dla Polski są bezlitosne. W sobotę i niedzielę (26-27 sierpnia 2023 r.) odczujemy wyraźne ochłodzenie, swoje zrobią również burze i ulewy. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) potwierdzają - na początku weekendu różnice między najchłodniejszymi, a najcieplejszymi regionami wyniosą aż 13-14 stopni.
- W niedzielę w całym kraju dość pochmurno, deszczowo i bardzo chłodno w porównaniu z temperaturą w ciągu tygodnia. Termometry w najcieplejszym momencie dnia mogą pokazywać jedynie od 17 stopni Celsjusza do 20°C - podaje IMGW. - Widzimy więc, że nadchodzące załamanie pogody to nie tylko gwałtowne burze i intensywne opady deszczu. Do kraju zbliża się również ochłodzenie - podsumowuje ekspert serwisu fanipogody.pl.
Prognozy podawane z kilkudniowym wyprzedzeniem mogą jeszcze ulec drobnym korektom, ale powyższa analiza daje nam do myślenia. W codziennych prognozach będziemy podawać, w których regionach sytuacja zrobi się najtrudniejsza. Tradycyjnie już zachęcamy do śledzenia ostrzeżeń meteo i lokalnych komunikatów.