Fala upałów, a potem TO. Za oknami rozpęta się piekło! Bezlitosna prognoza

Pogoda na środę, 5 lipca. Burze, deszcz i grad przyjdą za frontem atmosferycznym

Front atmosferyczny, który wejdzie do Polski w środę, 5 lipca, przyniesie burze z ulewami i gradem. Pogoda zacznie się zmieniać od godzin porannych, ale najpierw w zachodniej części kraju, choć z biegiem dnia chmury dotrą również do pozostałych regionów. IMGW w swojej prognozie zagrożeń meteo informuje o burzach z gradem, które mogą wystąpić w pasie od Zachodniopomorskiego i Pomorskiego, przez Lubuskie, Wielkopolskę, Kujawsko-Pomorskie i Łódzkie, a kończąc na wszystkich południowych województwach, tj. dolnośląskim, opolskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim. Ostrzeżenie przed zjawiskami nosi pierwszy stopień, a zgodnie z nim burze z gradem mogą się pojawiać do czwartku, 6 lipca, do godzin porannych.

Jaka pogoda od czwartku, 6 lipca?

Jak informuje TwojaPogoda.pl, w ostatnich godzinach poprzedzających przyjście frontu w całej Polsce temperatura podskoczy do 25-30 stopni, a rosnąca w podobnym tempie wilgotność sprawi, że będzie parno i duszno. Burze obejmą swoim zasięgiem cały kraj najpóźniej w nocy ze środy na czwartek, 6 lipca, po czym zacznie się rozpogadzać, ale zjawiska mogą jeszcze powrócić do wschodnich województw i na teren Karpat. Po chwilowym ochłodzeniu, w czasie którego słupki rtęci pokażą kilka kresek mniej, od piątku, 7 lipca, temperatura znowu zacznie rosnąć, ponownie osiągając w weekend przedział 25-30 stopni w cieniu.